SEN
Projekt: GAMEWRIGHT
Wydawca: NASZA KSIĘGARNIA
Ilość graczy: 2 - 4
Przybliżony czas gry: 30 - 60 minut
Śnił się wam kiedyś koszmar? Czujecie, że coś Was goni, ale nie możecie się
ruszyć albo Wasze ruchy są tak wolne, że to coś za chwilę Was dorwie. Podobno
sny są odbiciem stanu naszego umysłu. Pewnie każdemu zdarz się śnić coś, o czym
wolałby zapomnieć. Kiedyś przykładano dużą uwagę do treści, jakie niosły ze
sobą sny. Chociaż myślę, że i obecnie są ludzie, którzy sięgają do sennika, aby
dowiedzieć się, jakie jest ich znaczenie. Na szczęści każdy sen dobry czy zły
ma to do siebie, że kończy się zaraz po przebudzeniu. O dziwo ostatnio w nasze
ręce wpadła gra właśnie w tematyce snu. Dzięki naszemu zaprzyjaźnionemu
sklepowi Centrum gier Pegaz mieliśmy okazję pobłądzić trochę w snach. Sen od
Naszej Księgarni to lekka i bardzo ciekawa gra karciana. Każdy z graczy układa
swój własny sen, oczywiście trochę nieświadomie. W końcu mamy niewielką
możliwość ingerencji w to, co i jak nam się śni.
Przejdźmy do zawartości gry. W pudełku znajdziemy 54 karty
krain ze snu, 3 karty specjalne oraz 9 kart kruków, których będziemy musieli
unikać. Każda kraina/karta, tak czy inaczej, ma przydzieloną swoją ilość
kruków, więc niestety nie da się pozbyć ich całkowicie, a problem w tym, iż ów
kruki są punktami ujemnymi i w grze chodzi o to, aby punktów zdobyć jak
najmniej. Dodatkowo do zawartości gry jest dołożony notes, który przyda się nam
do zapisywania wyników w trakcie rozgrywki. Należy wspomnieć, iż grafiki na kartach wyglądają świetnie i bardzo klimatycznie. Skoro już zapoznaliśmy się z
zawartością opakowania czas przy gotować się do rozgrywki. Tasujemy wszystkie
dostępne karty. Ważne, żeby zrobić to bardzo dobrze no, chyba że chcecie trafić
na same kruki. Tak więc, gdy już dokładnie przetasujemy nasze karty, przychodzi
czas na ich rozłożenie. W tym miejscu zaczyna robić się ciekawie, albowiem
rozkładamy karty tak, aby żaden z graczy ich nie widział. Każdy z Was otrzymuje
po 4 karty, które kładzie przed sobą rewersem do góry. Pośrodku kładziemy stos kart zakrytych i z
niego pobieramy jedną kartę, którą kładziemy obok awersem do góry, to będzie
nasz stos kart odkrytych. Ważna zasada, przez całą grę wszystkie karty graczy
pozostają zakryte, nie wolno tego zmieniać. W związku z tym, że zahaczyliśmy
już o zasady, przejdźmy do przebiegu rozgrywki.
Zacznijmy od tego, że naszym celem jest posiadanie jak
najmniejszej ilości kruków, czyli ujemnych punktów. Wygrywa osoba, która
oczywiście ma ich najmniej. Przed rozpoczęciem rundy każdy z graczy podgląda
dwie losowe karty w swoim śnie, oczywiście czyni to tak, aby nikt oprócz niego
nie widział, co znajduje się w jego śnie. Karty lądują z powrotem awersem do
dołu. Grę rozpoczyna osoba, która miała ostatnio dziwny sen. Oczywiście w
naszym przypadku jestem to ja. Łukaszowi nigdy się nic nie śni, to ja zazwyczaj
budzę się w środku nocy, bo goni mnie np. wielki Troll. W swojej turze gracz ma
możliwość wykonania dwóch akcji. Pobieramy kartę ze stosu odkrytego i
zamieniamy ją z jedną ze swojego snu. Na początku podejrzeliśmy jedynie dwie
karty, więc jeżeli któraś z nich nam nie odpowiada to dobry moment, aby ją
podmienić. Oczywiście w przypadku, gdy lubimy ryzyko, możemy podmienić kartę,
której wcześniej nie podglądaliśmy. Kto nie ryzykuje, nie pije szampana. Podmienioną
kartę odkładamy na stos kart odkrytych. Drugą akcję, jaką możemy wykonać, jest
pobranie karty ze stosu zakrytego, czyli ryzyk-fizyk. Mamy do wyboru trzy
opcje. Gdy pobieramy kartę z zakrytego stosu, podmieniamy ją z jedną z kart z
naszego snu, a podmieniona karta trafia na odkryty stos. Druga możliwość to
pobranie karty i jej odrzucenie, gdy się nam po prostu nie podoba. Ostatnia możliwa
opcja, to użycie karty specjalne poprzez odłożenie jej na stos kart odkrytych.
W ten sposób możemy aktywować ich moc. Co dają karty specjalne? Mamy ich całe 3
sztuki, więc nie zaszalejemy, ale to zawsze jakieś urozmaicenie. Karta „Weź 2”
umożliwia nam pobranie dwóch kart z zakrytego stosu. Wybieramy jedną, a druga
odkładamy na spód tali. Wybraną kartę zagrywamy tak jak standardową ze stosu
kart zakrytych. Kolejna z kart specjalnych pozwala nam podejrzeć jedną dowolną
kartę ze snu wybranego gracza lub ze swojego własnego. Ostatnia i chyba
najciekawsza karta specjalna pozwala zamienić dwie karty z różnych snów graczy
bez podglądania. Chcesz komuś namieszać w snach? To świetna opcja. Runda może
zakończyć się na dwa sposoby, gdy jeden z graczy krzyknie POBUDKA lub w przypadku,
gdy wyczerpie się stos kart zakrytych. W przypadku, gdy jeden gracz czuje, że
ma najmniej kruków i krzyknie POBUDKA, a okaże się, że nie jest posiadaczem
najmniejszej ilości, musi on dołożyć do swojego wyniku 5 kruków. Tak więc,
warto dobrze przemyśleć swój ruch, bo można zakończyć grę szybciej, niż nam się
wydaje. Cała gra kończy się w momencie, gdy któryś z graczy osiągnie lub
przekroczy ilość 100 kruków. Jak to w grach Naszej Księgarni, zawsze znajdą się
warianty dodatkowe. Jednym z nich jest np. „Idź na całość”, gdzie premiowany
jest gracz, który ułoży swój sen tylko i wyłącznie z „najgorszych” dostępnych
kart, na których widnieje maksymalna ilość dziewięciu kruków. Kolejny z
dostępnych Wariantów nazwany został „Wiem, co mam”. W tej opcji gracz ma
możliwość wybrania dodatkowej akcji. Zamiast wymieniać w standardowy sposób
karty, możemy zdecydować się na oślep wybrać dwie takie same karty w naszym
śnie i zgadnąć ile jest na nich kruków. Jeżeli trafimy, wymieniamy obie te
karty na jedną ze stosu zakrytego. Jeżeli jednak zaliczymy pudło, nic nie
odrzucamy, ale i tak karta z zakrytego stosu wędruje do naszego snu, więc
możemy skończyć rundę zarówno z trzema jaki i nawet pięcioma kartami w naszym śnie.
Trzecim i ostatnim z dodatkowych wariantów jest „Nie takie kruki straszne”. Tu
po prostu premiowany jest gracz z
największą ilością „najgorszych” kart. Ten szczęśliwiec nie będzie miał ich
dodanych na koniec rundy do swojego wyniku.
Myślę, że przyszedł czas na podsumowanie Sen to chyba jedna z ciekawszych gier, jakie wpadły nam w ręce od Naszej Księgarni. Sam fakt zakrytych kart wprowadza interesujące urozmaicenie. Tematyka też jest dość intrygująca i choć to wciąż nieskomplikowany fillerek, to ma się wrażenie dużo większej złożoności niż w przypadku gier typu Fabryka Czekolady lub Odlot. Możliwość wykorzystania trzech dodatkowych wariantów wprowadza ciekawą różnorodność. Gra zyskuje dzięki temu na regrywalności. Myślę, że z czystym sumieniem możemy polecić Sen jako bardzo fajny przerywnik lub grę podróżną. Rozgrywka sprawia naprawdę wiele frajdy, nie zajmuje zbyt wiele czasu, nie trzeba też poświęcać godzin na zapoznanie się z instrukcją. Tak, więc jeśli macie wolną chwilę możecie śmiało sięgnąć po ten tytuł.
CO NA TAK:
- bardzo proste zasady, po prostu siadasz i grasz
- ciekawa tematyka
- piękne grafiki
- fajny motyw z grą zakrytymi kartami
CO NA NIE:
- chyba żadnych większych nie ma oprócz dosyć dużej losowości i oparciu rozgrywki w dużej mierze na szczęściu
OCENA: 5/6

